Tutaj często pojawia się dylemat – czy zapanować nad całą sytuacją przy użyciu zdrowego rozsądku i tym samym uczynić nasze dziecko nieszczęśliwym przez kolejną godzinę lub więcej. Czy też pozwolić mu na pochłonięcie niedopuszczalnej porcji kalorii w kilkanaście minut. Drugie rozwiązanie jest kategorycznie zakazywane przez lekarzy i psychologów. Młody organizm bardzo szybko przyzwyczaja się do wielu rzeczy. Gdy nauczymy naszą pociechę, że co dwa dni wizyta w Macdonaldzie jest dobrą opcją, nie możemy w przyszłości wymagać od niej tego, by z dnia na dzień odmówiła sobie stałej przyjemności. Owszem, niektóre dzieci w wieku późniejszym dochodzą do wniosku, że jedzenie typu Fast food jest niezdrowe i jego jedzenie nie skutkuje niczym pozytywnym. Niestety takich osób można szukać ze świeczką. Kto z nas nie skusiłby się na soczystego i ładnie pachnącego hot doga czy pizze z ciągnącym się serem. Z pewnością byłoby niewiele osób, potrafiących zapanować nad swoim głodem. Oczywiście nie każdy z nas stołuje się w Macdonaldach czy Burger Kingach.
