Mój dom jest moją twierdzą, mówią dumni właściciele domów i mieszkań. Ale czy to wystarczy? Żeby twierdza była bezpieczna, nie wystarczy tylko mówić, trzeba przede wszystkim przygotować się na odparcie ataku wroga. W tym przypadku naszym wrogiem będzie złodziej, który będąc wyszkolonym wojownikiem szybko sforsuje nasze mury tj. drzwi lub okna i zabierze wszystko co mamy cennego. Jeżeli nie mamy możliwości stać na straży swojego domostwa cały czas (a znakomita większość z nas chodzi przecież do pracy, jest aktywna towarzysko, wyjeżdża na urlopy) to możemy wzmocnić swoje możliwości obronne wykorzystując nowoczesne technologie.
Montując system alarmowy do domu zwiększymy swoje szanse w ,,bitwie” ze złodziejami. Wybór systemów alarmowych jest ogromny. Najprostszy możemy zakupić już za kilkaset złotych, bardziej skomplikowane, których cena przekracza tysiąc złotych, zabezpieczą poszczególne strefy naszego domu w oparciu o system czujników (czujek ruchu, dźwięku, kontaktronów w oknach i drzwiach) informując nas o włamaniu. Domowy alarm na telefon możliwy będzie w przypadku gdy do zakupionej centrali dołożymy kartę SIM i zapewnimy jej cykliczne doładowanie na poziomie zapewniającym nam dostęp do internetu oraz usługę SMS. O ile internetu wystarczy 1-2 GB to SMS będziemy potrzebować naprawdę sporo. Każda aktywność systemu (alarm, awaria, uzbrojenie, rozbrojenie itp.) będzie raportowane do nas poprzez komunikat SMS. Jeśli nie chcemy zostać negatywnie zaskoczeni wyczerpaniem pakietu w newralgicznym momencie zadbajmy o to wcześniej.
Jeżeli chcemy dobrego i sprawdzonego rozwiązania możemy wybrać alarm domowy Dione. Korzystając z tego produktu możemy zdalnie monitorować sytuację w naszym mieszkaniu poprzez podsystemy wykrywania i sygnalizacji włamania i napadu, wykrywania i sygnalizacji pożaru, wykrywania i sygnalizacji wycieku gazu lub zagrożenia tlenkiem węgla oraz dostęp do obrazu telewizji dozorowej. Bezpieczeństwo nie ma ceny, wybierzmy więc dobre i sprawdzone systemy.
