Chociaż w Europie od wielu lat panuje już pokój, to nie we wszystkich częściach naszego świata ma miejsce taka sytuacja. Niestety, w wielu krajach dochodzi wciąż do starć rozmaitych sił, które często przybierają postać wojny domowej. Tak też było w przypadku konfliktu w Libii, który chociaż rozpoczął się masowymi protestami, to po krótkim czasie przerodził w narodowe powstanie, a następnie w wojnę domową, w której udział brała także międzynarodowa koalicja wspierająca powstańców walczących przeciwko reżimowi wieloletniego dyktatora, Muammara al-Kadafiego, sprawującego niemal absolutną władzę w tym kraju przez kilkadziesiąt lat. Można na pewno uznać, że ten konflikt był najświeższym i i najnowszym w światowej historii. W przeciwieństwie do wojen w Iraku lub Afganistanie, wojna domowa w Libii zakończyła się bardzo szybko, trwając zaledwie kilka miesięcy. Jednak nie można powiedzieć, by był to konflikt bezkrwawy – w jego wyniku śmierć lub poważne rany odniosło kilkaset tysięcy osób – zarówno żołnierzy, jak i niezaangażowanych w działania zbrojne cywili.