Nadeszły chłodne jesienne wieczory, a wraz z nimi chęć, aby opatulić się kocem z kubkiem gorącej herbaty i obejrzeć jakiś dobry film. Czy to w pracy w wolnej chwili, czy na spotkaniach towarzyskich, również jakby częściej ostatnio toczą się rozmowy na temat: jakie polecacie filmy? Co oglądać w te paskudne zimne popołudnia?
Jakie polecacie filmy?
A że jesień zapoczątkowuje pewną nutę nostalgii, dlatego warto sięgnąć wtedy po kino sprzed kilku, a nawet kilkunastu lat. Taki film to na przykład perełka z 1993 roku – Arizona Dream. To obraz niosący ze sobą magię, fascynującą historię, wspaniałe aktorstwo i doskonałą muzykę. Polecam tym wszystkim, którzy oglądali po raz pierwszy 25 lat temu film Emira Kusturicy, ale też młodym, którzy do tej pory nie zetknęli się z twórczością tego artysty.
Wracając do teraźniejszości – kino hiszpańskie i Oriol Paulo rządzi! „Trup” z 2012 roku i „Contratiempo” z 2017 – kto lubi thrillery w specyficznej hiszpańskiej narracji – będzie zachwycony. Mistrzowsko i przewrotnie poprowadzona akcja, narastający duszny klimat grozy i rosnącego niepokoju który wręcz wychodzi przez szklany ekran – to potrafi uwieść. Nawiasem mówiąc hiszpańskie thrillery i horrory to moje oczko w głowie, wspomnę może jeszcze o dwóch: 2006 rok i fascynujący Labirynt Fauna, łączący w sobie thriller i baśń, oraz rok później – Sierociniec, równie poruszający i pomysłowy. Oba te filmy łączy osoba reżysera (w przypadku Labiryntu Fauna) i producenta (w przypadku Sierocińca) – Guillermo del Toro. Smakowite to będą kąski dla wielbicieli kina grozy w oparach realizmu magicznego.
A teraz odbiegając zupełnie od hiszpańskiej tematyki, coś dla fanów New Age, duchowości i tematów dookoła niej krążących. „Początek” – w oryginale I Origins – specjalnie podaję, bo filmów o tym tytule jest sporo. Jeden z tych, o których myśli się długo po obejrzeniu. Jeden z tych, który zostaje gdzieś w emocjach i pobudza do refleksji. Nadgryza pragmatyzm, karze wątpić, zadawać pytania…
Na zakończenie trochę kina do pośmiania, a tu doskonale sprawdzają się francuskie komedie. Proponuję przypomnieć sobie „Plotkę” z Gerardem Depardieu i Danielem Auteuil. To również nie najnowszy film, bo z 2001 roku, ale do tak genialnego kina wart wracać! A na deser absolutne mistrzostwo świata, czyli „Przychodzi facet do lekarza” z 2014 r. w reżyserii Danego Boon. Główny bohater (który jest równocześnie reżyserem tego filmu) daje z siebie naprawdę wiele, a cały film to prawdziwy komediowy majstersztyk. Płacz ze śmiechu gwarantowany!
Gdzie można oglądać filmy?
Obecnie bardzo popularne są duże platformy video dostępne w internecie. Warto tu wspomnieć chociażby o Netflixie, Showmax czy HBO Go. Na każdej z tych platform mamy dostęp do wielu nowych produkcji po opłaceniu miesięcznego abonamentu. Prym wiodą jednak seriale. Filmów fabularnych jest nieco mniej, choć i tak platformy szybko nadrabiają zaległości. Oglądanie filmów jest wygodne. Wszystkie są w wysokiej jakości. Nasze preferencje dotyczące gatunków filmowych są zapamiętywane i dzięki temu proponowane nam są w przyszłości produkcje podobne doi tych, które już oglądnęliśmy. Często jest tak, że filmy z danej platformy możemy oglądać na wszystkich urządzeniach w domu. A więc może to być komputer, telewizor, smartfon czy tablet. Jest to bardzo wygodne rozwiązanie.
Jaki telewizor do oglądania filmów?
Wybór odpowiedniego telewizora służącego do oglądania filmów to nie taka prosta sprawa jak mogłoby się wydawać. Nie wystarczy tylko pójść do sklepu i wybrać pierwszy lepszy telewizor. Aby uzyskać odpowiednie wrażenie podczas domowych seansów musimy dokładnie wiedzieć jaki telewizor kupić. Nie może to być pod żadnym pozorem pochopna decyzja. Przede wszystkim musimy wiedzieć jak duże jest pomieszczenie, w którym telewizor będzie umiejscowiony. Ma to niebagatelny wpływ na przekątną ekranu w nowym telewizorze. Błędem jest bowiem kupowanie jak największego telewizora. Zbyt duży ekran z małym pomieszczeniu może powodować spore zmęczenie podczas oglądania filmów. Dlatego ważna jest również sama odległość kanapy od telewizora a nie tylko powierzchnia pomieszczenia.
Co ważne, również istotna jest ilość osób, która będzie oglądała telewizję z nami. Skrajne osoby będą bowiem siedziały pod pewnym kątem i również pod tym względem telewizory mogą się różnić. Trzeba wtedy wybrać telewizor z odpowiednio szerokim kątem widzenia. Sprawdźmy również jak zamocowany będzie telewizor. Czy będzie stał na stoliku, na komodzie czy może będzie zawieszony na ścianie. Jak już będziemy znali jego miejsce to należy sprawdzić z której strony będzie padało słońce. Reszta wymagań to już sprawy typowo techniczne polegające na tym jakie sprzęty będziemy chcieli podłączyć do telewizora oraz jaka ma być sama jakość wyświetlanego obrazu.
